Moja historia
20 lat w pośrednictwie kredytowym - od młodego pracownika do niezależnego eksperta
Zaczynałem, gdy bycie pośrednikiem kredytowym było sztuką. Ofertę robiło się 'z mądrej głowy' - jedna kartka, odręcznie napisane warunki. Kiedy mówiłeś klientowi o spreadzie walutowym, wiedział, że ma przed sobą eksperta.
Przez lata pracowałem w największych firmach zajmujących się doradztwem kredytowym, poznając rynek od środka. Widziałem, jak branża się zmieniła - dziś każdy może zostać pośrednikiem z dnia na dzień. Porównywarki dają złudne poczucie, że 'wszystko można wyklikać'. Ale prawda jest inna.
Ta branża – jak mało która – nie wybacza braku doświadczenia. A nie da się go zdobyć bez osobistego przeprocesowania tysięcy wniosków kredytowych. Mam to za sobą, ale każda kolejna sytuacja to dla mnie bodziec do podnoszenia jakości mojej pracy
Nie znikam
po podpisaniu umowy
Dlaczego moi klienci zostają
ze mną na lata?
Większość pośredników kończy współpracę po podpisaniu umowy kredytowej. Ja działam inaczej. Moi klienci dzwonią do mnie nawet po latach, bo są zadowoleni z pierwszej bezstresowo załatwionej sprawy - pytają o refinansowanie, drugi kredyt dla dzieci, konsolidację nowych zobowiązań. To właśnie ta długoterminowa relacja odróżnia prawdziwego eksperta od „doradcy z bajerem”.
Dostępność online
100% bezpieczeństwa
Elastyczność
Kompleksowa obsługa
Kim jestem?
Poznaj człowieka, któremu powierzasz swój kredyt
Poza byciem ekspertem kredytowym jestem zapalonym biegaczem - regularnie startuję w zawodach, trenując systematycznie od lat. Bieganie to dla mnie nie tylko sport, ale sposób na utrzymanie dyscypliny i wytrwałości - cech, które przenoszę również do pracy z klientami.
Drugim wielkim hobby są rodzinne wyprawy górskie. Razem przemierzamy szlaki, odkrywamy nowe miejsca pod przewodnictwem opiekuna naszego stada – owczarka niemieckiego. Te wspólne przygody uczą mnie cierpliwości, planowania i radzenia sobie z nieprzewidzianymi sytuacjami - umiejętności bezcennych w procesie kredytowym.
Wierzę, że równowaga między życiem zawodowym a pasjami przekłada się na lepszą obsługę klientów. Po aktywnym weekendzie wracam do pracy z bateriami naładowanymi na 100%, gotowy z pełnym zaangażowaniem pomóc każdemu klientowi w realizacji jego marzeń mieszkaniowych.